Sesja narzeczeńska w sadzie – to coś o czym marzyliśmy od dawna!
To tutaj właśnie odbył się nasz ślub w zeszłym roku i już zawsze będziemy mieć sentyment do tego miejsca. 🙂 Kochamy wiosnę za jej świeżość barw i delikatne pastele. Przy planowaniu tej sesji chcieliśmy mieć pewność, że doskonale uchwycimy miłość Marysi i Rolanda. Marysię na pewno już dobrze znacie z wspólnych sesji zdjęciowych z Kasią. To jej najwierniejsza muza i zawsze wkłada w zdjęcia tyle samo serca co Kasia. Natomiast Roland pozytywnie nas zaskoczył! Od razu załapaliśmy chemię i doskonale wczuł się w temat sesji, bo sesja narzeczeńska to wartościowy czas we dwoje. 🙂 A jeśli dodamy do tego piękną, wiosenną scenerię to mamy świetny powód aby miło spędzić ten czas na świeżym powietrzu. 🙂